Sandecja – Podbeskidzie | 0:3 (koniec) | | | Arka – ŁKS | 1:1 (koniec) |
Polkowice – Polonia W. | 2:0 (koniec) |
Sampdoria – Sassuolo | 2:2 (koniec) |
USA – Słowacja | 2:0 (koniec) |
Slovan – Hradec Kralove | 2:3 (koniec) |
finał
Górnik Polkowice
2:0
(0:0)
Polonia Warszawa
Sebastian
Gole:
53. Magdziak, 67. Magdziak
Posiadanie piłki: 32 % : 68 %.
Strzały celne: 3:2. Strzały niecelne: 7:6. Rzuty rożne: 7:2. Spalone: 2:3. Foule: 13:8.
Sędziowie: Paweł Dziopak (Tychy)
Widownia:
Kartki: 33. Krasa (PLK)
Spudłowany karny!:
Posiadanie piłki: 32 % : 68 %.
Strzały celne: 3:2. Strzały niecelne: 7:6. Rzuty rożne: 7:2. Spalone: 2:3. Foule: 13:8.
Górnik Polkowice:
Furtak – Makuch, Ratajczak, Czarny, Magdziak, Krasa, Kuźma (87. Poczwardowski), Bilokin, Wacławczyk (65. Karmelita), Kiebzak (88. Fryzowicz), Piątkowski (74. Idzik).
Zmiany: Niezgoda – Karmelita, B. Leopald, Poczwardowski, O. Leopald, Fryzowicz, Idzik, Baranowski, Ciućka.
Trener: Tomasz Grzegorczyk
Polonia Warszawa: Brudnicki – Mikołajewski, Majsterek, Kowalski-Haberek, Aftyka (63. Fadecki), Piątek (72. Bajdur), Marciniec, Wawszczyk (77' Pieńkowski), Wasin, Kluska (63. Michalski), Fidziukiewicz (63. Tomczyk).
Zmiany: Lemanowicz – Michalski, Pieńkowski, Balcewicz, Radziński, Fadecki, Bajdur, Tomczyk.
Trener: Rafał Smalec
Zmiany: Niezgoda – Karmelita, B. Leopald, Poczwardowski, O. Leopald, Fryzowicz, Idzik, Baranowski, Ciućka.
Trener: Tomasz Grzegorczyk
Polonia Warszawa: Brudnicki – Mikołajewski, Majsterek, Kowalski-Haberek, Aftyka (63. Fadecki), Piątek (72. Bajdur), Marciniec, Wawszczyk (77' Pieńkowski), Wasin, Kluska (63. Michalski), Fidziukiewicz (63. Tomczyk).
Zmiany: Lemanowicz – Michalski, Pieńkowski, Balcewicz, Radziński, Fadecki, Bajdur, Tomczyk.
Trener: Rafał Smalec
Sędziowie: Paweł Dziopak (Tychy)
Widownia:
Strzelcem bramki MATEUSZ MAGDZIAK.
W 67. minucie najważniejszy zawodnik spotkania Mateusz Magdziak strzelił gola na 2:0. Obrońca ponownie znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie w polu karnym Polonii.
Strzelcem bramki MATEUSZ MAGDZIAK.
W 53. minucie Górnik dostał nagrodę za odważną grę i wywalczenie licznych stałych fragmentów gry na połowie przeciwnika. Przysnęła obrona Polonii Warszawa i po dośrodkowaniu z prawej strony pozwoliła na wpakowanie piłki z bliska do siatki Mateuszowi Magdziakowi. Drużyna z województwa dolnośląskiego może od tego momentu bronić wyniku.