Czarni – Indykpol | 3:2 (koniec) | | | BKS Visła – Cuprum | 2:3 (koniec) |
Rysice – Budowlani | 2:3 (koniec) |
finał
BKS Visła Proline Bydgoszcz
|
2 |
25 | ||
KGHM Cuprum Lubin
|
3 |
19; 25 |
Mateusz Nyka
BKS Visła Proline Bydgoszcz:
Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Gryc, Szalacha, Siwicki, Filipiak, Akala, Lesiuk, Sieńko, Morozau, Witek
libero: Kowalski, Bobrowski
Zmiany:
Trener:
KGHM Cuprum Lubin:
Marcyniak, Toobal, Boruch, Gorzkiewicz, Patucha, Grobelny, Wachnik, Biegun, Smoliński, Smith, Yanagida, Zawalski, Ziobrowski
libero: Gruszczyński, Makoś
Zmiany:
Trener:
Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Gryc, Szalacha, Siwicki, Filipiak, Akala, Lesiuk, Sieńko, Morozau, Witek
libero: Kowalski, Bobrowski
Zmiany:
Trener:
KGHM Cuprum Lubin:
Marcyniak, Toobal, Boruch, Gorzkiewicz, Patucha, Grobelny, Wachnik, Biegun, Smoliński, Smith, Yanagida, Zawalski, Ziobrowski
libero: Gruszczyński, Makoś
Zmiany:
Trener:
Sędziowie:
Sędzia pierwszy: Marcin Herbik
Sędzia drugi: Magdalena Niewiarowska
Widownia:
Bydgoszczanie absolutnie nie mogą narzekać na swoją sytuację w trwającym aktualnie sezonie. Jest ona diametralnie inna niż w poprzednich latach, kiedy to regularnie przegrywali i oglądaliśmy ich w dolnych rejonach tabeli. Latem jednak ekipa z grodu nad Brdą przeszła wyraźną przemianę i widać tego efekty po ich grze, a co za tym idzie osiąganych wynikach. Na ten moment podopieczni Jakuba Bednaruka są na świetnym jak na nich dziewiątym miejscu z dorobkiem piętnastu punktów, ale różnice między zespołami nad nimi są bardzo małe. Wystarczy zwycięstwo i "Chemicy" znów wskakują na miejsce tuż pod strefą play-off. Bez wątpienia są oni największym zaskoczeniem i tak naprawdę mogą zagrozić oni każdemu, co pokazali pokonując już chociażby PGE Skrę Bełchatów czy Jastrzębskiego Węgla. Zobaczymy jak dalej będzie rozwijać się ta ciekawa drużyna.
Lubinianie z kolei są w zupełnie odwrotnej sytuacji i jest to dla nich nowość, gdyż zazwyczaj byli oni typowym średniakiem, który plasował się w okolicach ósmego miejsca. Tym razem jest diametralnie inaczej, ponieważ wylądowali w dolnej części całej stawki. Jest to zupełnie inny zespół niż jeszcze przed rokiem, ale nie ma się co dziwić. Latem doszło do sporych zmian, jednak niestety nie wyszły one na korzyść Cuprum. Z ekipy odeszli najlepsi zawodnicy, a ich zastępcy nie gwarantują takiego dobrego poziomu. W tej chwili drużyna z południa Polski plasuje się na dwunastej lokacie, a zdołała ona zgromadzić tylko dziewięć punktów. O play-offach absolutnie nie ma co myśleć, a wręcz przeciwnie. Należy martwić się o swój byt, gdyż nad ostatnim MKS-em Będzin lubinianie mają tylko trzy "oczka" przewagi.
Chemik Bydgoszcz: Lipiński, Vinhedo, Kovacević, Szalacha, Filipiak, Moroza
libero: Kowalski
Cuprum Lubin: Marcyniak, Toobal, Patucha, Grobelny, Smoliński, Yanagida
libero: Gruszczyński