Witamy w transmisji online. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:00.

Startujemy z 30 kolejką II ligi polskiej! W środowe popołudnie aż pięć meczów rozpocznie się o tej samej godzinie, a my w tej relacji zajmiemy się pojedynkiem Stali Stalowa Wola z Rozwojem Katowice. Która z ekip dopisze sobie trzy punkty do konta? Tego dowiemy się niebawem!

Stal Stalowa Wola:

Ekipa z południowego-wschodu Polski trwającego sezonu nie może zaliczyć do udanych, gdyż w porównaniu do poprzedniego wyniki znacznie się pogorszyły, co oddziałuje oczywiście na pozycję w ligowej tabeli. O dziesiątej lokacie z poprzednich rozgrywek można już co najwyżej pomarzyć. Na ten moment podopieczni Krzysztofa Łętochy plasują się na piętnastej pozycji, która powoduje spadek z trzeciego poziomu rozgrywkowego w Polsce do czwartego. Do bezpiecznej Wisły Puławy tracą oni trzy punkty, więc teoretycznie wszystko jeszcze można odwrócić. W ostatnich tygodniach piłkarze ze Stalowej Woli złapali formę, ponieważ ich pięć poprzednich występów zakończyło się tylko jedną porażką, a to może napawać optymizmem.

Rozwój Katowice:

Katowiczanie po tym jak w zeszłym sezonie w końcówce zdołali zapewnić sobie utrzymanie, zajmując ostatecznie trzynaste miejsce, w rozgrywkach 2017/2018 wyglądają już znacznie lepiej. Wystarczy spojrzeć w tabelę, a w niej widzimy Rozwój na solidnej dziesiątej lokacie z dorobkiem trzydziestu siedmiu punktów po dwudziestu ośmiu pojedynkach. Mimo, że przewaga nad strefa spadkową to sześć "oczek" to wydaje się, że nie ma większych szans by podopieczni Michała Majsnera i Rafała Bosowskiego pożegnali się z ligą. Sporym mankamentem zespołu z Katowic jest skuteczność, gdyż aktualnie są oni ekipą z najmniejszą strzeloną liczbą bramek. Jeśli poprawią ten element za rok może być tylko i wyłącznie lepiej.

Pierwsze spotkanie pomiędzy Stalą, a Rozwojem odbyło się w 13 kolejce, a dokładniej 14 października 2017 roku. Na emocje nie mogliśmy narzekać, gdyż w Katowicach obejrzeliśmy aż trzy bramki. Wynik otworzył pod koniec pierwszej połowy Adrian Dziubiński – pomocnik "Stalówki", lecz po przerwie wszystko się zmieniło. Trafienia Bartosza Jaroszka i Daniela Paszka sprawiła, że to gospodarze wyszli na prowadzenie 2:1. Nie oddali oni już go do samego końca i trzy punkty zostały u miejscowych. Stal na prano będzie chciała się zrewanżować za tamtą porażkę.

Na relację z tego pojedynku zapraszamy Państwa bardzo serdecznie na godzinę 17:00! Mamy nadzieję na sporo emocji i przede wszystkim tego co w piłce nożnej najważniejsze, a więc bramek. Do usłyszenia na lajfach!

Piłkarze obu drużyn już na murawie. Za parę chwil zaczynamy!

Mocno zaczynają goście. Szybkie podanie do Wróbla, który próbuje przedrzeć się w pole karne. Skutecznie wybijają jednak stoperzy.

Jeszcze jedna groźna akcja katowiczan. Szybkie zagranie do wychodzącego Kowalskiego. Ten ma przed sobą tylko bramkarza, ale kapitalny wślizg notuje wracający obrońca.

Nie rezygnują z naporu zawodnicy Rozwoju. Dużo wymian piłki na połowie rywala. Znów dośrodkowanie, ale tym razem wyłapuje wychodzący Frątczak.

Próbują dłużej utrzymać się przy piłce zawodnicy ze Stalowej Woli. Szybko jednak stosują pressing goście. Na razie radzi sobie z tym Stal.

Pierwsza ofensywna akcja miejscowych. Miękka wrzutka z lewej strony boiska w wykonaniu Trąbki. Prosto w ręce Golika.

Z pominięciem środka pola gra teraz Rozwój. Daleka piłka w poszukiwaniu partnerów, ale nie mieli szans na dojście do niej zawodnicy w białych strojach. Od bramki Frątczak.

Kombinacyjna akcja pod polem karnym gości. Kilka ładnych podań, jednak zabrakło koncepcji. Bez problemu przejmują katowiczanie.

Przesadził teraz z siłą dośrodkowania na lewej stronie Szeliga. Potężna wrzutka zawodnika Rozwoju i piłka przelatuje całą szerokość pola karnego.

Próbują atakować miejscowi. Daleka piłka w pole karne rywala. Tam jednak pomógł sobie ręką przy przyjęciu Gębalski.

Trwa oblężenie bramki Rozwoju. Kolejne zagranie na skraj "szesnastki". Natychmiast uderza Gębalski! Tuż obok słupka.

Sporo chaosu mamy teraz na boisku. Żadna z drużyn nie potrafi wymienić kilku celnych podań. Mamy auty na zmianę dla jednej i drugiej ekipy.

Starali się kombinacyjnie pograć gospodarze, lecz niewiele z tego wynikło. Grę z piątego metra wznawiać będzie Golik.

Fatalnie wykonany rzut wolny przez miejscowych. Po chwili przy odrobinie szczęścia udało się jeszcze zacentrować, pomimo to nic groźnego nie wynikło.

Sprytnie zastawił się teraz Żak i został sfaulowany przez biegnącego z nim obrońcą przeciwników. Upomnienie słowne dla stopera Stali.

Prostopadłe zagranie do Żaka w pole karne! Ten stanął przed niezłą szansą, jednak sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej snajpera gości.

Dziubiński starał się długim podaniem uruchomić swojego napastnika, jednak zdecydowanie za mocno kopnął on futbolówkę.

Po rzucie rożnym dla katowiczan sędzia przerwał grę, gdyż przewinienie w ofensywie popełnił Mońka. Zacznie bramkarz Stali.

W ostatnich minutach nieco lepiej prezentują się gospodarze. To oni częściej mają piłkę przy nogach. Na razie na ich nieszczęście dobrze broni się Rozwój.

Żak chciał rozciągnąć grę na lewo do oskrzydlającego atak kolegi. Pomysł niezły, zdecydowanie gorzej było już z wykonaniem.

Bardzo ciekawa wymiana Stali blisko szesnastki rywali! Minimalnie spóźnił się Gębalski i szansa przepadła. Jęk zawodu na trybunach.

Centra ze stałego fragmentu gry ląduje na dalszym słupku. Tam najprzytomniej zachował się bramkarz przyjezdnych, oddalając niebezpieczeństwo.

Udane przejęcie Trąbki w środku pola i rozciągnięcie gry na prawo do Gębalskiego. Ten wrzuca wzdłuż bramki minimalnie za mocno.

Kolejna głębokie dośrodkowanie z prawego sektora boiska. Spokojną interwencję zalicza Golik pewnie wyłapując szybującą futbolówkę.

Efektownie dryblował na prawym skrzydle Mońka. Zszedł na lewą nogę i była to zła decyzja, gdyż podanie w jego wykonaniu było fatalne.

Żołądź znalazł sobie trochę wolnego miejsca na około trzydziestym metrze i spróbował swoich sił z dystansu. Trafił jednak wprost w Golika.

Spóźnił się ze swoją interwencją Waszkiewicz, powalając na boisko Wróbla. Będzie kolejny w tym meczu stały fragment gry.

Próbowali kombinacyjnie pograć na lewej flance Wróbel z Tabisiem, ale zabrakło im dokładności i zrozumienia. Łatwo przeczytał ich Waszkiewicz.

Ambitnie powalczył do końca Gębalski i dzięki temu zdobył rzut rożny dla swojej drużyny. Zobaczymy czy uda się stworzyć zagrożenie.

Seria wrzutek w okolice bramki katowiczan kończy się przewinieniem w ataku popełnionym przez Mistrzyka. Futbolówka dla gości.

Leży przy linii bocznej Kowalski. Obrońca Rozwoju został kopnięty przez przeciwnika, pomimo to wydaje się, że będzie w stanie grać dalej.

Ruszył odważnie środkiem pola Tabiś i podcinką starał się uruchomić Żaka. Gdyby się udało wyglądałoby to świetnie, a tak tylko jęk zawodu.

Rajd Dziubińskiego wzdłuż linii końcowej przerywa arbiter. Futbolówka w pewnym momencie wyszła poza plac gry całym obwodem i zacznie Golik.

Janiszewski dał się przechytrzyć Mońce przy linii bocznej i grę od stałego fragmentu gry zaczynać będzie drużyna z Katowic.

Szeliga pokazał się w ofensywie zaskakująco łatwo mijając kolejnych przeciwników. Skończył tę akcję bardzo niecelnym uderzeniem z lewej nogi.

Ładnie podciągnął akcję do linii końcowej Dziubiński. W ostatniej chwili udanym wślizgiem powstrzymuje go Gałecki i będzie korner.

Po chwili kolejny stały fragment gry mieli miejscowi, jednak próba zaskoczenia bramkarza z dużego dystansu zupełnie nie powiodła się Żołądziowi.

Czekaj podłączył się do ataku na lewej stronie. Szukał Żaka, choć w dobrym momencie wślizg wykonał wracający na pozycję Janiszewski.

Wciąż leży przy linii bocznej Szeliga. Wygląda na to, że mocno odczuł to wejście i właściwie nie ma się co dziwić. Zobaczmy czy będzie w stanie grać dalej.

Żak często pokazuje się na pozycje, lecz brakuje mu ostatniego podania. Tym razem płaska centra wzdłuż bramki została łatwo przeczytana.

Doskonałą interwencją popisał się teraz Jarosz, który pięknym wślizgiem powstrzymał szarżującego na lewej flance Łączka.

Długie podanie Gałeckiego z własnej linii obrony było zupełnie nieprzemyślane i futbolówka została za darmo oddana ekipie ze Stalowej Woli.

Uderzony w głowę Mońka pada na murawę w kole środkowym. Sędzia odgwizduje przewinienie co nie spodobało się graczom w zielono-czarnych strojach.

Bardzo przytomnie wypuszczenie szybkiego Żylińskiego na prawej stronie. Ten dogrywa to Stelmacha, który niepotrzebnie dryblował i szansa przepadła.

Wprowadzony Gancarczyk zacentrował ze stojącej piłki na dalszy słupek. Pomimo to nie zdołali nawet oddać strzału jego koledzy, którzy wyraźnie przegrywają grę w powietrzu.

Doskonały powrót zaliczył teraz Kowalski. W idealnym momencie udało mu się powstrzymać szarżującego na bramkę Dziubińskiego.

Wyraźnie poczuli wiatr w żagle miejscowi. Co chwilę suną oni z atakami na bramkę Golika i mają wyraźną przewagę nad pogubionymi przeciwnikami.

Oskrzydlająca akcja prawą stroną w wykonaniu Trąbki. Posyła on futbolówkę nad poprzeczką, ale tak naprawdę ciężko stwierdzić co chciał tym osiągnąć.

Mamy teraz spięcie pomiędzy Wróblem i Jaroszem. Obaj mają sobie sporo do wyjaśnienia i uspokajać musiał ich arbiter.

Gębalski odważnie ruszył przed siebie i dokładnie podał do Żylińskiego. Ten był tyłem do bramki i nie zdołał się odwrócić.

Leżał teraz na murawie Żołądź. Doznał on jakiegoś urazu po starciu z Kowalskim i wybili futbolówkę poza boisko gospodarze.

Długo opatrywany był pomocnik "Stalówki", jednak wydaje się, że będzie on w stanie grać dalej w tym spotkaniu, gdyż już stoi gotowy przy linii bocznej.

Zaczyna spieszyć się katowiczanom, którzy coraz częściej goszczą na połowie przeciwników. Do końca mecz pozostało już niecałe dwadzieścia minut.

Przycisnęli gracze ubrani na biało. Co chwilę w opałach są miejscowi, jednak póki co całkiem nieźle się bronią i nie pozwalają na wiele rywalom.

Ruszył do prostopadłego podania Gębalski i przewrócił się na boisko. Domagał się odgwizdania faulu jednego z rywali, choć nie było o nim mowy.

Prostopadłe dogranie w pole karne do Paszka. Ten walczył do samego końca o to by piłka pozostała na boisku, ale nie udało mu się zdobyć nawet kornera.

Dośrodkowanie z prawego skrzydła w wykonaniu Kowalskiego pozostawiło sporo do życzenia. Żaden z jego kolegów nie miał szans na strzał.

Jeszcze jedna szarża prawa stroną, ale tym razem będzie rzut rożny dla drużyny z Katowic. Czy w końcu uda się zagrozić bramce?

Pomimo niezłej wrzutki nawet nie musiał interweniować Frątczak, gdyż całą pracę za niego wykonani jego koledzy z zespołu. Gra powietrzna zdecydowanie na korzyść Stali.

Dwoją się i troją katowiczanie w swoich poczynaniach ofensywnych, jednak wciąż brakuje im ostatniego celnego podania. Potrafią przedrzeć się pod bramkę i tam wszystko się kończy.

Sędzia dolicza aż pięć dodatkowych minut do regulaminowych dziewięćdziesięciu.

Co ciekawe pomimo sporej straty dalej starają się atakować przyjezdni. Chyba po prostu zależy im na poprawieniu nieco tego źle wyglądającego rezultatu.

Gospodarzom z kolei zupełnie się już nie spieszy i wymieniają kolejne podania w kole środkowym. Widać już oczekiwanie na końcowy gwizdek.